Bułek reklamować chyba nie trzeba. Te są przepyszne. Najlepsze jeszcze ciepłe z domowym dżemem albo wędliną. Przepis znaleziony na Moich Wypiekach, trochę go zmodyfikowałam.
SKŁADNIKI:
na 8 dużych lub 12 średnich bułek
- 500 g mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 7 g drożdży suchych (1 opakowanie) lub 14 g drożdży świeżych
- 200 g jogurtu naturalnego lub 180 g maślanki (ja wybrałam to drugie)
- 120 ml mleka
- 1 jajko
- 60 g miękkiego masła
- 1 jajko + 2 łyżki mleka do posmarowania bułek
- sezam lub mak
Wszystkie składniki wymieszaj i zagnieć gładkie, ale dość lepiące ciasto. Ja użyłam do tego miksera. Ciasto włóż do natłuszczonej miski, przykryj folią spożywczą i odstaw w cieple miejsce do podwojenia objętości (ok 1,5-2 godziny).
Blachę do pieczenia wyłóż papierem lub obsyp mąką.
Po wyrośnięciu zagnieć jeszcze raz ciasto i podziel na 8 lub 12 części (ja podzieliłam na 8 i wyszły mi duże bułki). Z każdej części uformuj okrągłą bułeczkę. Ułóż je na blaszce, przykryj ściereczką i odstaw na 40-50 minut do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzej do 200ºC. Wyrośnięte bułki posmaruj rozbełtanym jajkiem z mlekiem i posyp makiem lub sezamem. Bułki piecz przez 20 - 25 minut. Upieczone wystudź na kratce.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz