Wiem, wiem, walentynki już były. Na szczęście nie oznacza to, że teraz pozostają nam kotlet schabowy i tatar na deser. Dlatego właśnie dziś proponuję Wam finezję w najprostszym i najlepszym wydaniu. Kwintesencja romantycznego deseru - truskawki w czekoladzie.
SKŁADNIKI:
- 150 g truskawek
- tabliczka ulubionej czekolady
- i to wszystko :)
Przygotujcie kratkę do studzenia ciast lub, jak w moim przypadku, ruszcik do grilowania w mikrofalówce (jest wyższy i łatwiej układać owoce).
Truskawki opłuczcie i odstawcie na sitku do osuszenia. Czekoladę połamcie na kawałki i rozpuśćcie w kąpieli wodnej.
Osuszone owoce maczajcie do połowy w czekoladzie i odkładajcie "do góry nogami" na kratce lub ruszcie. W zależności od rodzaju czekolady i kilku innych czynników truskawki muszą odpocząc od kilku do kilkunastu minut - tak aby czekolada wystygła i wyschła. Proste prawda?
SMACZNEGO!
Uwaga: Tak przygotowanymi owocami można łatwo i efektownie ozdobić np. tort czekoladowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz