23 sty 2012

Awaria

No i stało się. Mój notebook padł. Na szczęście nie cały i na szczęście jeszcze na gwarancji, więc nie jest najgorzej. W zeszłym tygodniu odesłałam go do serwisu i dziś dostałam maila z wiadomością, że jutro ma wrócić. A jak tylko wróci, to pokażę Wam przepisy na ciasteczka. Szybki i bardzo szybki. Obiecuję, że nie będziecie już musieli długo czekać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz